Co to za tkanina i jak ją prać?

Marta Mikołajczyk
22-04-2025
main image

Garnitur nie czyni człowieka mądrym, tak jak sweterek z second handu nie świadczy o niczym. To, że nie znasz się na tkaninach i nie wiesz jak je prać nie oznacza, że się nie nauczysz! Wartość człowieka tkwi w jego decyzjach, w tym, jak traktuje innych, i w odwadze w działaniu… Wyszło trochę patetycznie, ale… czy chodzisz czasem do lumpeksu?  

A może od lat kupujesz ubrania w lumpach? Za każdym razem wchodzisz niczym przyczajony tygrys. Tak tylko przechodziłaś obok… Weszłaś, bo co ci szkodzi. Niczego przecież nie dotkniesz. A już po kilku minutach zachowujesz się jak dzik w żołędziach, chaotycznie i impulsywnie ryjesz w wieszakach… Po niespełna dwóch godzinach za grosze wynosisz kaszmirowe swetry, jedwabne sukienki czy wiskozowe koszule. Jakość tych ubrań jest naprawdę rewelacyjna. Koszulki się nie rozciągają, nadruki nie kruszą. W sweterku z merynosa za 3 zł jeździsz na grzyby do lasu. Bo kto bogatemu zabroni? Twoja ulubiona jedwabna letnia sukienka ma 10 lat i nosisz ją tylko z przerwami na pranie i prasowanie. Królowa lumpeksu i najlepszych tkanin. Wejście do tego ciucholandu to była jedna z najlepszych decyzji w tym miesiącu! I… wtedy się obudziłaś… Dotarło do ciebie, że wcale nie znasz się na ciuchach – ani nowych, ani tych z drugiej ręki… i nie chodzi o modę czy styl, ale o materiał! A chciałabyś, chciałabyś wiedzieć czym się różni merynos od akrylu. W dotyku oba są przyjemne. Czy poliestrowa sukienka to dobry wybór? No to podpowiadamy!  

Może odkryjesz swój niespożyty potencjał, a przy okazji uda ci się w przyszłości rozważniej wybierać i kupować ubrania. Byłoby ekstra. Na dobrych środkach piorących nie oszczędzaj!

W skrócie:

  1. Wełniany góral, jedwabny lowelas kontra rowerzysta w poliestrze? Który typ wybierasz?
  2. Tkaniny naturalne
  3. Jak prać naturalne tkaniny?
  4. Włókna sztuczne
  5. Syntetyczne – w całości wytwór człowieka
  6. Nasz poradnik – nasze produkty. Cleangang używa i poleca!

1. Wełniany góral, jedwabny lowelas kontra rowerzysta w poliestrze? Który typ wybierasz?

Są 3 rodzaje tkanin: naturalne, syntetyczne, sztuczne. Jeśli chodzi o kwestie środowiskowe, to wszystkie trzy są mało ekologiczne, bo jest ich zdecydowanie za dużo! Świadczy o tym ilość wody, energii i emisji CO2 podczas ich produkcji. Najprostszą rzeczą, którą możesz zrobić to mniej kupować, stawiając na jakość. Kupowanie ciuchów z drugiej ręki też jest spoko. Nie kupuj ubrań, do których kiedyś schudniesz… Po co się oszukiwać? Jak schudniesz to te stare nie będą już dobrze leżeć. Kupuj z głową i wiedz co wybierasz.

2. Tkaniny naturalne  

Mają swoje źródło w naturze. To bawełna, jedwab, wełna, kaszmir, merynos, naturalna skóra czy len. Ich największą zaletą jest komfort w noszeniu. Nie pocisz się w nich, bo to materiały, które „oddychają”, są przewiewne i przyjemne w dotyku.  

  • Prawdziwa wełna rzeczywiście grzeje – taki góralski chłop, szorstki, ale ciepły jak sweter albo skarpety. Z nim poczujesz się bezpiecznie ale czułych słówek się nie spodziewaj. Często gryzie, czasem pachnie niedźwiedziem!  
  • Merynos to atrybut sportowców, zwłaszcza trekkingowych lub górskich biegaczy. Nie śmierdzi i rewelacyjnie zatrzymuje wilgoć…  Pobiegniesz z nim daleko, wypijesz piwko i wrócisz. Nie spocisz się i nie zmarzniesz. Szybko się w nim zakochasz, bo cudownie miękki dla ciała!
  • Jedwab przyjemnie i nieziemsko otula. Delikatny i subtelny. Dla jednych na dwie randki, dla innych na całe życie.
  • Kaszmir to ciepły elegancik. Zawsze dobrze wygląda i jak będziesz o niego dbać to będzie ci służyć przez lata. Ani się nie spocisz, ani nie zmarzniesz.
  • Len – dziwny gość, bardzo wymagający, ciągle się gniecie. Trochę cham, trochę leń. Ładnie wygląda na wieszaku ale ileż można go prasować… no i jest dość szorstki dla skóry. Ten w naturalnych kolorach jest całkiem miły i łagodny. Im więcej ciemnego barwnika, tym staje się trudniejszy w obyciu i w dotyku. Wyjdziesz z nim na miasto, a on już po chwili jest obrażony (pognieciony!) Dla cierpliwych koneserek i fanek żelazka! Potrafi skutecznie ochronić przed upałem.  Obłędnie przewiewny.
  • Bawełna… Piżama lub t-shirt – taki kumpel do spania i zabawy. Otuli, przytuli ale nic z tego więcej nie będzie. Miły, tylko trochę za szybko się rozciąga.

pod3.webp3. Jak prać naturalne tkaniny?

Wszystkie łączy jedno – nie znoszą gorącej temperatury. Nie wolno ich prać powyżej 30 stopni C.  Wszystkie się skurczą. Tego nie chcesz. Wolą niskie temperatury przez cały cykl prania. Pierz je tylko w niskich temperaturach, nawet 15 – 20 stopni C i używaj specjalnych środków i detergentów. Tylko one sprawią, że naturalne tkaniny będą dłużej w świetnej formie, nie zdefasonują się, ani nie pofarbują.  Czytaj metkę i przestrzegaj zasad prania. Łatwo zrobić im krzywdę.  

4. Włókna sztuczne  

Mają swoje źródło w naturze ale wymagają pewnych procesów chemicznych, aby zrobić z nich docelową tkaninę. Zalicza się do nich: wiskoza (pochodzi z celulozy, z drzew takich jak świerk, brzoza, sosna), model, tencel, liocel, kupro i…  bambus. Tak! Bambus też jest materiałem sztucznym, choć ekologicznym i to bardzo. 

To tkaniny praktyczne w noszeniu i użytkowaniu. Zazwyczaj występują  w połączeniu z innymi materiałami. Wiskoza uwielbia len – tak, tego przewiewnego i wygodnego gościa, idealnego na lato! Razem tworzą świetne połączenie. Ubrania z tej pary włókien wyglądają jak len, a zachowują się jak wiskoza. Taka domieszka sprawia, że spodnie czy koszula są bardziej przyjazne – i w noszeniu, i w praniu, i w prasowaniu, bo się mniej wszystko gniecie.

5. Syntetyczne – w całości wytwór człowieka

To tekstylia, które powstają z chemicznie przetworzonych włókien (polimeryzacja polimerów – nie wnikamy) i należą do ich: poliester, poliamid, akryl, nylon, mikrofibra, spandex, elastan. Są bardzo odporne, nie do zajechania. Nie wytrą się, nie podrą, długo zachowują kolor, łatwo się je czyści, szybko schną i są elastyczne. Bez nich nie byłoby rajstop czy bikini…  Wiedzą, co dobre, a dobre jest obcisłe (no może nie zawsze i nie dla wszystkich)!

Największy minus tkanin syntetycznych jest taki, że niby żyją i to całkiem intensywnie, ale nie oddychają… Takie typki pod namiot! Ani ziębią ani grzeją, niestety tylko się z nimi spocisz, jak w foliowym worku. Trzymaj się od takich 100 proc. syntetycznych tkanin z daleka.  

Jeśli jednak znajdziesz połączenie syntetycznego ze sztucznym, np. 80 proc. wiskozy i 20 proc. poliamidu (nie odwrotnie!) – nie przechodź obojętnie. To ubranie ma fajne właściwości, bo jest i  lejące, i trochę się rozciąga.

▶ Co ważne! Domieszki zwiększają trwałość materiału i umożliwiają łatwiejsze dbanie o niego. Lepiej się je pierze, prasuje i nosi!

Teraz możesz śmiało buszować w lumpeksie, pamiętając, aby wyselekcjonowane perełki wyprać w odpowiednim detergencie! I chyba już nie musisz się zastanawiać dlaczego w akrylowym swetrze jest ci zimno, a w lekkiej sukience z poliamidu pocisz się mimo 20 stopni…

6. Nasz poradnik – nasze produkty. Cleangang używa i poleca!