Słoneczko. Ciepłe promienie delikatnie łechczące uradowane policzki. Przyjemny podmuch wiosennego wiatru omiatający twarz. Orzeźwiający zapach świeżej trawy i budzącej się do życia przyrody wywołuje u Ciebie delikatny uśmiech. Myślisz sobie… wiosna… nie ma nic piękniejszego po zimie. Patrzysz w niebo, a tam błękit przesiany gdzieniegdzie małą, fikuśną chmurką. Takimi puszystymi obłoczkami. Delikatnymi… Leciutkimi… Ptaszki świergotają radośnie, a Ty wyobrażasz sobie teraz bezkresną łąkę pełną soczystej zieleni traw usianą żółciutkimi mleczami łapiącymi spadające z nieba słoneczne promyczki.
Bierzesz głęboki wdech. To przecież takie naturalne. Chcesz nacieszyć się tą świeżością. Tą budzącą się do życia przyrodą. Ten spokój… Ten zen jaki właśnie osiągasz… Ale cóż to? W powietrzu wyczuwasz coś jeszcze… Z początku nie rozpoznajesz tego zapachu. Jest za słaby, ale taki znajomy… Zaczynasz odczuwać malutkie… zniecierpliwienie? Coraz częściej przełykasz ślinę. Mocniejszy podmuch wiatru owiewa Ci twarz i… cały ten zen i spokój szlag trafia… jedyne co sobie teraz wyobrażasz, to wbijasz ząbki w soczysty, pachnący, ociekający niebiańską mieszanką smaków kawał mięcha… Nie byle jakiego. Z GRILLA. Tak! Ciepły tłuszczyk spływa Ci z ust… po brodzie… a Ty wcinasz ten czerwoniutki, z ciemniejszymi przypaleniznami kawałek mięska jakby był spełnieniem Twoich wszystkich pragnień. To już ten czas… ta pora. Nadszedł czas grillowania! Zamiast o nim sobie tylko marzyć i wyobrażać należy się za niego zabrać!
Spis treści:
- Jaki grill jest dla mnie?
- Nie zapomnij o bezpieczeństwie
- Jaką technikę grillowania wybrać?
- Czyszczenie grilla
- Nasz poradnik – nasze produkty. Cleangang używa i poleca
Trzeba powiedzieć sobie jedną rzecz wprost. Grillowanie to nie tylko sama forma przygotowania potraw, ale pełna aktywność na świeżym powietrzu dla całej rodziny i grona znajomych. Każdy z nas uwielbia takie spotkania… i to jedzenie… warzywka, kiełbaski, kurczaczek, mięcha, chlebek… ślinka cieknie na samą myśl o nich.
Czy grillowanie jest trudne? Nie! Jeśli jeszcze nie umiesz, to bardzo łatwo się go nauczysz. Wystarczy zwykły grill węglowy z supermarketu, worek węgla, podpałka i ruszasz z grillowaniem. Warto też nie zapomnieć, będąc już w markecie, o czymś na grilla. Patrzenie na żarzące się węgle nie prowadzi do spełnienia, jak i zadowolenia gości czy rodzinki. W najlżejszej wersji dostaniesz kilka rozczarowanych spojrzeń... a niektóre nawet z politowaniem. W najgorszej… cóż… wyobraźnia jest tutaj limitem. Chyba, że masz problemy żołądkowe i ciebie goni… to węgiel może być dla Ciebie… ale też nie taki i nie w tej formie oczywiście.
1. Jaki grill jest dla mnie?
Poza wspomnianym zwykłym, najprostszym grillem węglowym na rynku jest dostępna cała masa różnych rozwiązań i urządzeń do grillowania. Są bestie wyglądające jak futurystyczne maszyny, które praktycznie grillują, wędzą, podgrzewają i robią wiele innych jeszcze rzeczy. Czy są one zwykłemu Kowalskiemu niezbędne? Nie, bo przecież grillowanie to fajna zabawa, a te takie cacka, nie dość, że nie kosztują mało, to już zabierają cały fun z grillowania.
Grill węglowy to najbardziej znany i tradycyjny grill. Grilluje, nadaje ten specyficzny dymny zapach i smak potrawom i jest najprostszy w obsłudze. Użyjesz go do przygotowania prostej kiełbaski czy warzywka po bardziej wyrafinowane potrawy. Temperatury w nim nie wyregulujesz, ale za to możesz sam ruszt przenosić wyżej lub niżej… nie trzeba chyba tłumaczyć w jakim celu, mam nadzieję. Zajmuje w większości mało miejsca. W większości, bo i tutaj można trafić na rozbudowane urządzonka… bo po co zostawić coś prostego… trzeba przecież pokomplikować ludziom życie przy wyborze. Do jego funkcjonowania potrzeba co? Węgla… Bez niego ani rusz!
Grill gazowy. Cóż… opcja dla wygodnickich. Są droższe jako grille, jak i w samej eksploatacji. Za to szybciej na nich przyrządzisz potrawy, ale i nie ma już tego funu z grillowania. Na dodatek nie są takie małe.
Grill elektryczny. Mniejsze od pozostałych wymienionych. Jest to ciekawa opcja do rozważenia jeśli brak miejsca jest Twoją bolączką. Jednak coś za coś. Nie będzie tego smaku i zapachu co przy grillu węglowym czy gazowym.
2. Nie zapomnij o bezpieczeństwie
Pamiętaj, że każde z tych urządzeń niesie ze sobą pewne ryzyka.
- W pierwszej kolejności przemyśl dobrze miejsce ustawienia grilla. Jeśli grillujesz na zewnątrz przede wszystkim, to pamiętaj by zachować odległość od łatwopalnych materiałów i elementów przyrody. Jeden podmuch wiatru może porwać kawałek rozżarzonego węgla i zaprószyć ogień lub pożar kawałek dalej. Miej zawsze jakiś pojemnik z wodą lub wiaderko z piaskiem przy sobie, aby szybko w takich sytuacjach zadziałać. Przy dzisiejszych suszach musisz bardzo o to zadbać.
- Nieważne jakiego grilla używasz - nie stawiaj go pod parasolami, drzewami, niskimi zadaszeniami. Są one dużym ryzykiem pożarowym.
- Zadbaj, by grill stał stabilnie. Nie może się chybotać.
Pamiętaj też o własnym bezpieczeństwie. Używaj rękawic, by uniknąć oparzeń oraz dobrze jest też mieć okulary ochronne, aby chronić oczy.
3. Jaką technikę grillowania wybrać?
Każdy weteran grillowania chwali się technikami grillowania i jak mu wspaniale idzie przy jednej i drugiej oraz z jakimi potrawami. A Ty… zabierając się do grillowania po raz pierwszy uśmiechasz się głupio i kiwasz główką udając, że wiesz o co chodzi. Bo jakby to wyglądało, jakby ktoś odkrył, że nie ma się pojęcia o czym on do mnie mówi…
Są dwie techniki: bezpośrednia i pośrednia. Nie są one jakąś tajemniczą formułą czy przepisem tajemnym. Są bardzo proste i w zasadzie bardzo intuicyjne.
Bezpośrednie grillowanie to nic innego jak grillowanie produktów bezpośrednio nad ogniem. Proste. Najlepsza metoda do cienkich mięs, kiełbasek itd. Należy tylko pamiętać o obracaniu mięsa, warzyw czy cokolwiek nie grillujemy, by się nie spaliło.
Pośrednie grillowanie to umieszczenie produktów z dala od ognia, czyli na przykład przenieść ruszt na najwyższe oczko w grillu. Chodzi tu o to, by grubsze kawałki mięsa, kurczaka itd. zdążyły się upiec, a nie spalić i być surowe… surowego mięsa szczególnie nikt nie lubi… z warzywami by to uszło.
4. Czyszczenie grilla
No to teraz już jest po jedzeniu. I co? Trzeba wyczyścić grilla! Będzie Ci potrzebna szczotka do czyszczenia grilla. Wyczyścisz nią zarówno ciepły, jak i zimny ruszt. Samą szczotką jednak nie dasz rady. Trzeba czymś ten brud i przypalenizny rozmiękczyć, a tłuszcz spłukać. Środek do czyszczenia rusztu grillowego i środek do czyszczenia grilla i piekarnika doskonale tu zadziałają. Nie zapomnij też o rękawicach nitrylowych, aby samemu się nie ubrudzić.
Mając już kilka elementarnych podstaw grillowania raczej nie powinno przysporzyć Ci większego problemu ze złapaniem się za grilla, rozpaleniem węgla i przygotowaniem pierwszej kiełbaski, o której tak marzysz od początku tego artykułu.